niedziela, 6 lipca 2014

Władcy sceny

Dlaczego jedni patrzą na scenę, mównicę, mikrofon z lękiem, a inni z radością, ekscytacją?
Czemu tak wielu przeraża myśl o wystąpieniu publicznym?
Co wyróżnia te osoby, które czują się na scenie, jak ryba w wodzie?




Tak jak nikt nie rodzi się z umiejętnością jazdy na rowerze, czy gry na klarnecie, tak też nikt nie rodzi się z umiejętnością publicznego przemawiania. To są rzeczy nabyte, to efekty przełamywania w sobie wielu niepotrzebnych barier, lęków oraz budowania takiej pewności siebie, która pozwala czuć się swobodnie w każdej sytuacji.
 
Jak wielu z Was marzyło w dzieciństwie, aby zostać piosenkarzem, prezenterem, prezydentem?
Spróbujcie wrócić do takich marzeń, poszukajcie, ile z nich wiązało się ze sceną, mównicą, mikrofonem? Jeśli kiedyś nie przerażało Was, że będziecie oklaskiwani i otoczeni uznaniem przez tak szerokie grono odbiorców, przed którym mieliście stanąć twarzą w twarz, dlaczego teraz, w dorosłym życiu, miałoby być inaczej?
 
Może na początek wystarczy stanąć na chwilę na scenie, kiedy nikogo nie będzie w wielkiej sali i poczuć się dzieckiem, które w ogóle nie bało się nikogo i niczego, które miało marzenie o byciu władcą sceny.
 
Wszystko zaczyna się od marzeń...
 
Robert Oskwarek
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do komentowania i wyrażania opinii.